1

Kardynałowie i biskupi proszą Papieża o nowy dogmat

Kardynałowie i biskupi reprezentujący każdy kontynent świata w wielkanocnym liście przesłanym do papieża Franciszka, błagają go, aby dogmatycznie ogłosił Maryję „duchową Matką wszystkich Narodów”, gdy świat stoi w obliczu „historycznej” pandemii koronawirusa. Sygnatariusze przedłożyli tę samą prośbę Ojcu Świętemu w sierpniu 2019 r., Jednak odczuli duszpasterski i moralny obowiązek”, aby ponownie się do niego odwołać wobec zaistniałego kryzysu.

Poniżej publikujemy treść listu:

Do Jego Świątobliwości Papieża Franciszka

Niedziela Wielkanocna 2020

Drogi Ojcze Święty,

W sierpniu 2019 r. kardynałowie i biskupi reprezentujący każdy kontynent napisali do Jego Świątobliwości list dotyczący niepokojącego ilości cierpienia i niebezpieczeństwa na całym świecie. Teraz, w świetle historycznej pandemii koronawirusa COVID-19, świat stoi w obliczu gwałtownej katastrofy w kwestiach osobistych, społecznych, politycznych, ekonomicznych i humanitarnych, zarówno obecnie, jak długoterminowo w skutkach społecznych w przyszłości. Czujemy zatem duszpasterski i moralny obowiązek, aby jeszcze raz apelować do Was, Ojcze Święty.

Jak wiemy, za tymi wszystkimi zewnętrznymi wydarzeniami, bardziej niż kiedykolwiek, toczy się duchowa walka między dobrem a złem, światłem a ciemnością w sercach ludzkich. Tutaj trzeba stoczyć prawdziwą bitwę. Ludzkość bardzo potrzebuje nawrócenia i nadprzyrodzonej pomocy, która może przyjść tylko od Pana Jezusa i od Jego Matki.

Jako chrześcijanie wierzymy, że na krzyżu Jezus Chrystus, nasz Boski Odkupiciel, odniósł pełne zwycięstwo nad szatanem. Wierzymy również, że w szczególny sposób Pan Jezus na Golgocie powierzył swój ukochany lud Maryi, Duchowej Matce całej ludzkości. Jako „Niewiasta obleczona w słońce”, obleczona w odkupieńczą moc swego Syna, walczy Ona ze smokiem (por. Ap 12), teraz bardziej niż kiedykolwiek wcześniej.

Potrzebujemy naszej Matki, ale ona także nas potrzebuje na swój sposób. Jeśli czcimy Matkę Bożą w pełni Jej wielkości, którą dał Jej nasz Pan, może Ona w pełni odgrywać swoją macierzyńską rolą wobec nas i, podobnie jak w Kanie, może wstawiać się u swojego Syna, aby czynić cuda w naszych czasach.

W ciągu ostatnich dwóch tysięcy lat Kościół uznał, w czterech dogmatach, szczególne przywileje, które Ojciec nadał Maryi jako Matce swego Boskiego Syna. Jednak nigdy Kościół nie uznał uroczyście Jej ludzkiej, ale kluczowej roli w Bożym planie zbawienia, jako Nowej Ewy obok Nowego Adama.

Jesteśmy przekonani, że Ojciec Niebieski oczekuje od swego Kościoła, aby dogmatycznie ogłosił Maryję „Duchową Matką wszystkich Narodów”, w uroczystej deklaracji o Jej wyjątkowej współpracy z Jezusem w dziele Odkupienia i o Jej wynikających stąd rolach w rozdzielaniu łaski i wstawiennictwa w imieniu ludzkości, na którą Bóg odpowie historycznym nowym wylaniem Ducha Świętego i ostateczną łaską pokoju na świecie.

Jak Ojciec Święty wie, wielu świętych naszych czasów, w tym św. Teresa z Kalkuty i św. Maksymilian Kolbe, wraz z ponad 8 milionami wiernych oraz ponad 800 biskupami i kardynałami, złożyło już petycje do Stolicy Apostolskiej w tej sprawie, odkąd kardynał Mercier rozpoczął ten ruch w 1915 roku. Przy pomocy naszych skromnych głosów dołączamy do nich obecnie, w tym krytycznym momencie historii ludzkości.

Nasz Pan dał Piotrowi klucze królestwa. Prosimy Cię, drogi Ojcze Święty, abyś wykorzystał je teraz, w tych krytycznych czasach koronawirusa i jego globalnych skutków i abyś swoim potężnym słowem, w pełni urzędu następcy Piotra, koronował Najświętszą Maryję Pannę ogłaszając wielką rolę, jaką odegrała w Bożym planie Odkupienia, dokonanym przez Chrystusa Zmartwychwstałego, które  obchodzimy obecnie w czasie Wielkanocy. Z pewnością wyjedna to wielkie łaski w obecnych czasach!

W synowskiej miłości, posłuszeństwie i solidarności,

Juan Kardynał Sandoval, Meksyk, Ameryka Centralna

Arcybiskup Felix Job, Nigeria, Afryka

Telesphore Kardynał Toppo, Indie, Azja

Biskup John Keenan, Szkocja, Europa

Biskup David Ricken, USA, Ameryka Północna

Biskup Antonio Baseotto, Argentyna, Ameryka Południowa

Arycybiskup Denys Raboula Antoine Beylouni. Emerytowany patriarcha pomocniczy katolików syryjskich

Arycybiskup Chucrallah-Nabil E Hage Maronicki Arcybiskup Tyru, Liban.

Źródło: https://www.motherofallpeoples.com/post/bishops-worldwide-call-pope-francis-to-crown-mary-against-coronavirus

Ilustracja: Papież Benedykt XVI umieszcza koronę na posągu Matki Bożej z Lourdes w Światowy Dzień Chorych. 11 lutego 2007. Bazylika Świętego Piotra (licencja Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0 International).




Maryja wzorem wiary

O. Konstanty Maria Żukiewicz

Maryja jest gwiazdą morską nie tylko jako zwia­stunka „Słońca sprawiedliwości”, lecz także jako drogo­wskaz wiernych, żeglujących po burzliwym morzu tego świata. „Jej życie chwalebne, światło dało światu, jej życie wzniosłe wszystek oświeca Kościół”[1]. Do niej stosuje Kościół słowa: „Ja matka pięknej miłości i bo­gobojności i uznania (tj. Boga) i nadziei świętej” (Ekklez. XXIV, 24). W szczególności jest Maryja najwznioślejszym wzorem uznania wiary i staje się przez to Matką wiary.

Najświętsza Panna otrzymała od Boga łaskę wiary doskonalszą, aniżeli wszyscy potomkowie Adama. Jej dusza bowiem była od pierwszej chwili swego istnienia ozdobiona łaską uświęcającą, z którą łączy się cnota wiary, jako dar wlany od Boga. Przez łaskę, była ona nadprzyrodzonym podobieństwem Bożym, którego istotną częścią jest cnota wiary, przez nią bo­wiem stajemy się zdolni do poznania Boga i prawd przez Niego objawionych, Jego tajemnic i Jego odwiecznych wyroków, a w następstwie tego poznania możemy Jego i Jego wolę nade wszystko miłować, uczestniczymy więc w poznaniu i woli Boga samego. Wprawdzie otrzymuje każdy tę łaskę przy chrzcie świętym, Maryja jednak otrzymała ją w nierównie większym stopniu tym samym, że według słów Archanioła jest łaski pełną.

I w późniejszym jej życiu obdarzał ją Bóg świa­tłem, jak nikogo z ludzi. Archanioł Gabriel objawił jej największe tajemnice, jak tajemnicę Trójcy Przenajświęt­szej, zwiastując, że Syn Boży mocą Ducha świętego z niej przyjmie naturę ludzką i da mu Ojciec wieczne panowanie; jak tajemnicę Wcielenia Syna Bożego. Jej  pierwszej podane było od anioła imię Jezus. Ona była świadkiem adoracji Zbawiciela ze strony pasterzy i mędr­ców, świadkiem radości Symeona i Anny. Prócz tego zewnętrznego oświecenia pozostawała ona jako Oblubie­nica Ducha Świętego pod ustawicznym Jego wewnętrz­nym wpływem, a jako Matka Zbawiciela, z którym przeżyła 30 lat pod jednym dachem, była pierw­szą Jego uczennicą. „Że przez Niepokalaną Dziewicę, i to głównie przez Nią mamy dostęp do poznania nauki, dzieł i osoby Jezusa Chrystusa, o tym nie ma wątpli­wości; dość wspomnieć, że Ona była jedyną pomiędzy wszystkimi ludźmi, z którą Jezus, jak przystało Sy­nowi, obcował przez lat trzydzieści w pożyciu domo­wym i w najściślejszych zostawał stosunkach. Komuż do­kładniej nad Maryję były objawione przedziwne tajemnice narodzenia, oraz dziecięcego wieku Chrystusowego, przed wszystkimi innymi zaś ona tajemnica Boskiego Wcie­lenia, która stanowi zasadę i podstawę wiary? Maryja, zaś nie tylko, „zachowała w swym sercu” i zestawiała zdarzenia w Betlejem i w świątyni Pana jerozolimskiej, lecz wtajemniczona w myśli i zamiary Chrystusa żyła, rzec można, życiem Syna swego. Z tego też powodu nikt głębiej nad Nią nie znał Chrystusa; nikt nad Nią nie jest mistrzem i przewodnikiem stosowniejszym do poznania Chrystusa” (Pius X. j. w.).

Stąd powiada Suarez, że Najświętsza Panna więcej posiadała wiary, aniżeli wszyscy ludzie i wszyscy anio­łowie razem wzięci[2]. Liczne mamy tego dowody, że łasce otrzymanej się nie sprzeniewierzyła, lecz z nią współdziałała.

Uwierzyła przy zwiastowaniu, i głównie z powodu tej wiary Elżbieta nazwała ją błogosławioną: „błogo­sławionaś, któraś uwierzyła, albowiem spełni się to, co Ci jest powiedziane od Pana” (Łuk. I, 45). Co Ewa wyrządziła nam złego przez niedowierzanie, powiada św. Ireneusz[3], to Maryja naprawiła swoją niezachwianą wiarą. Ewa, dodaje Tertulian[4], zawierzyła wężowi, zapomniawszy o tym, co jej Pan Bóg zapowiedział i przyniosła światu śmierć; Maryja uwierzyła na słowo anioła, że pozostając dziewicą stanie się Matką Syna Bożego, i przyniosła światu zbawienie. Najświętsza Panna, dając przyzwolenie na Wcielenie się Słowa przed­wiecznego, wiarą swoją otworzyła ludziom niebo[5] i więk­szego dostąpiła szczęścia, przyjmując Słowo Boże do umysłu przez wiarę, aniżeli przez przyjęcie Go do łona swego przez Wcielenie. A Ryszard od św. Wawrzyńca, analizując ten ustęp Apostoła: „Poświęcony jest mąż niewierny, przez żonę wierną” (1. Kor. VII, 14), robi uwagę, że Maryja jest ową niewiastą wierną, której wiara zbawiła człowieka, niewiernego Adama i całe jego pokolenie[6]. Wykładając następujące słowa Oblu­bieńca niebieskiego w Pieśni nad pieśniami, wyrzeczone do Oblubienicy: „Zraniłaś serce maja siostro, moja Oblu­bienico, zraniłaś serce moje jednym okiem Twoim” (IV, 9), św. Tomasz z Willanowy powiada, że oko to oznacza wiarę Maryi, przez którą stała się ona tak miłą sercu Bożemu[7]. Zatrwożyła się wprawdzie Maryja na słowa anioła, było to jednak skutkiem pokory, zdziwio­na tak niesłychanym pozdrowieniem; a wątpliwość, jaką wobec niego wyraża, ustąpiła wobec przekonania, że istotnie poseł Boży do niej przemawia.

Widziała następnie Maryja Syna swojego w stajence Betlejemskiej, a wierzyła, że był Stwórcą świata; wi­działa Go uchodzącego przed Herodem, a nie wątpiła, że jest królem królów; widziała Go rodzącym się w cza­sie, a wierzyła, że jest Odwiecznym; widziała Go ubo­gim, ogołoconym z najpotrzebniejszych do życia przed­miotów, złożonym na sianie, a uznawała w Nim Pana wszystkich światów i Wszechmocnego; uważała, że nie mówi, a uwierzyła, że jest Mądrością najwyższą; sły­szała Go kwilącym, a uwierzyła, że stanowi wesele niebieskie; ujrzała Go nareszcie okrytego zelżywościami, umierającego na krzyżu, i chociaż inni zachwiali się we wierze, ona wytrwała stale, w przekonaniu, że jest On Bogiem. „Stała obok krzyża Jezusowego Matka Jego” (Jan XIX, 25). Maryja, powiada św. Antonin[8], pisząc o tym ustępie Ewangelii, stała tam, niezachwiana w swojej wierze w Bóstwo Chrystusa Pana. I na pa­miątkę tego, przydaje tenże, przy końcu jutrzni wielkotygodniowej, zwanej ciemną, po wygaszeniu wszystkich świec pozostawia się jedną zapaloną. Św. Leon, mówiąc o niezachwianej wierze Maryi, do niej stosuje ten ustęp z księgi Przypowieści: „Nie zagaśnie w nocy kaganiec jej” (XXXI, 1.8). Podobnież co do tych słów Izajasza, w których Zbawiciel uskarża się, że żaden człowiek nie podziela z Nim męki: „Samem tłoczył prasę, a z narodów nie masz męża ze mną” (LXIII, 3), św. Tomasz robi uwagę, że powiedziano tu „nie masz męża”, z powodu Najświętszej Panny, której wiara nigdy za­chwianą nie została. Albowiem podczas Męki Pańskiej, powiada Albert Wielki, Maryja dała najwyższy dowód wytrwałości w wierze: wtedy kiedy uczniowie ulegli zwątpieniu, Ona się w wierze nie zachwiał[9].

Doskonały wzór żywej wiary, której nawet najgłębszy smutek nie był zdolny osłabić, mamy w Maryi przy zdjęciu z krzyża zwłok Jezusowych. Oto Józef z Arymatei i Nikodem z kilkorgiem sług wstępują na Kalwarię i, po uczynieniu uprzednich przygotowań, zdejmują z krzyża najświętsze ciało Zbawiciela, a zło­żywszy je na białym prześcieradle, oddają Maryi. Stra­szna to rzecz dla jej serca ta ofiara Syna Bożego; lecz tak postanowił Ojciec Niebieski, tak chciał Syn jej najmilszy; wierzy temu mocno, że i chwała Boża i zba­wienie ludu od tej ofiary zawisło. Wielbi więc Maryja wyroki Boże i sama też, bierze współ­udział w ofierze Syna, z Nim razem za nasze zbawienie się ofiarując. Z tej żywej wiary płynie ów wewnętrzny, niczym niezamącony pokój serca Maryi, który i podczas zdejmo­wania z krzyża ciała Jezusowego i opatrywania martwych zwłok Syna, pomimo całego morza boleści, ani na chwilę jej nie opuszcza; ów pokój, o którym mówi Pismo, że „serce i myśli utwierdza w Chrystusie Jezusie” (Philipp. IV, 7), t. j. najściślej z Jezusem Chrystusem jednoczy. Z tej wreszcie żywej wiary płynie najgłębsza cześć Maryi dla zwłok Syna, które, jakkolwiek bezdu­szne, są jednak mieszkaniem Bóstwa; cześć ta sama, jaką miała dla Dziecięcia Jezus, piastując Go na rękach własnych. „Przybijają Jezusa do krzyża i wśród złorze­czeń wyrzucają Mu, „że się Synem Bożym czynił”. (Jan XIX, 7). Ona zaś z niewzruszoną stałością Jego Bóstwo uznaje i wielbi. Umarłego składa do grobu, a nie wątpi o Jego Zmartwychwstaniu”. (Pius X. j. w.).

Wierzyła więc Maryja, choć jej wiara była wystawiona na ciężkie próby; wiara jej ma wszystkie cechy, jakie wiara w Boskie Objawienie mieć powinna, a więc jest rozumna, pokorna, powszechna, mocna, żywa i stała; w tej wierze prześciga ona nawet apostołów — te filary prawdy i Kościoła, których słabość wiary często Pan Jezus zmuszony był karcić. Opoka Kościoła, Piotr, za którego Zbawiciel modlił się, by wiara jego nie ustała, zaparł się Chrystusa, Maryja jednak trwała niezachwiana nawet pod krzyżem. Ziemia trzęsła się przy śmierci Jezu­sowej, ale wiara Maryi się nie poruszyła; słońce się zaćmiło, Maryja świeci stale światłem wiary.

Przez tak wielką i niezachwianą wiarę Matka Boża stała się pochodnią wiernych, jak zwie ją św. Metody[10], i dlatego pobudza nas św. Ildefons, abyśmy naśladowali wiarę niebieskiej Matki naszej[11].

Dla każdego więc, kto pełen podziwu dla godności Maryi łączy z jej czcią naśladowanie jej cnót, i w tym celu wnika rozmyślaniem we wszystkie szczegóły jej życia, jej wielka wiara staje się wzorem, utwierdzają­cym i pomnażającym w nim ową cnotę, bez której nie­podobna podobać się Bogu. Do tego naśladowania wzywa wiernych Pius X tymi słowy: „Synowie tak świętej Matki powinni bez wątpienia naśladować wszystko, co w Niej jest chwalebne, pragniemy jednak, aby wierni starali się przede wszystkim o zdobycie tych cnót, które zajmują miejsca naczelne, jako najistotniejsze składniki mądrości chrześcijańskiej; mamy na myśli wiarę, nadzieję i miłość względem Boga i ludzi”.

Źródło: ks. dr Jan Żukowski, Maryja tarczą wiary, czyli stanowisko Bogarodzicy w apologii Chrystianizmu. Lwów 1907, język uwspółcześniono.

Ilustracja: Girolamo da Santacroce, Zwiastowanie.

[1] “Cujus vita gloriosa lucern dedit saccullo, enjus vita inclyta eunctas iliustrat ecclesias” Offe, de Nativ.

[2] De Incarn. p. 2. seet. 1.

[3] Adv. haer. 1. 3. e. 33.

[4] De carne Christi.

[5] Św. Augustyn, De s. virginit,. c. 3.

[6] De laud. B. M.           7.

[7] In nativ. C. cone. 4.

[8] Part. 4. t. 15.

[9] In Luc. „Nunardid non sperabat continuo resurrecturum? Et velamenter”. S. Bernardus, Sermo de duotleeim stellis.

[10] De Simeone et Anna.

[11] De asc. Serm. 1.




Biskupi Sri Lanki składają ślub Matce Bożej

W święto Matki Bożej Bolesnej Arcybiskup Kolombo złożył ślub Matce Bożej, Pani Lanki, prosząc Ją o ochronę Sri Lanki i świata przed epidemią COVID-19. To już drugi taki w dziejach kraju. Pierwszy miał miejsce w 1940 r. i zawierał obietnicę zbudowania sanktuarium Maryi, jeśli kraj zostanie oszczędzony od wojny światowej. Arcybiskup Jean Marie Masson z Colombo złożył wówczas ślub budowy Bazyliki Matki Bożej, Pani Lanki w Tewatta (Ragama), jeśli kraj zostanie oszczędzony od wojny. Pierwszy kardynał Sri Lanki, Thomas Benjamin Cooray, wypełnił ślub i rozpoczął budowę bazyliki w 1950 r. Została ukończona w 1974 r.

Obecne wydarzenia skłoniły kardynała  Ranjith i dwóch biskuów pomocniczych, Maxwell Silva i J. D. Anthony’ego do podbnego gestu. W  święto Matki Bożej Bolesnej modlili się przez 45 minut przed figurą Matki Bożej w Bazylice Matki Bożej z Tewatta.

„Ludzie i cały kraj przeżywają straszny i nieszczęsny czas, cierpiąc z powodu epidemii COVID-19, o której wcześniej nie słyszeliśmy”, powiedział kardynał. „Dlatego zwróćmy się do naszej ukochanej Matki, która już raz w przeszłości uratowała naszą ojczyznę, gdy toczyła się wojna światowa. Nasza ukochana Matko, tak jak kiedyś uratowałaś naszą ojczyznę, tak i dziś uratuj Sri Lankę i świat przed tą niebezpieczną epidemią”.

Po cichej przerwie kardynał zwrócił się do wiernych i wszystkich osób łączących się w modlitwie za pośrednictwem telewizji, zachęcając ich do rachunku sumienia i do błagania Boga o miłosierdzie wobec naszych grzechów: „Poprośmy Boga, aby wybaczył nam nasze grzechy i nas uzdrowił”.

Przypomniał, że Maryja została pod krzyżem powierzona Janowi, umiłowanemu uczniowi, słowami „Oto Matka twoja!” (J 19:27), a uczeń powierzony Maryi słowami „oto syn Twój”. „Mówiąc to, Jezus przekazał Matce Maryi cały rodzaj ludzki i cały świat. Dlatego Kościół katolicki od samego początku zwracał się do Matki Bożej w trudnych czasach. Dlatego właśnie i my przychodzimy do Jej stóp”.

Podczas gdy wszyscy modlili się w milczeniu, kardynał na kolanach spisał ślub na pergaminie i umieścił go u stóp figury Matki Bożej, Pani Lanki. Na razie nikt nie wie, co zawiera ślubowanie. W swojej ostatniej modlitwie poprosił o interwencję Dziewicy, aby ocaliła Sri Lankę i świat przed epidemią.

„Po zastosowaniu wielkich środków, używając ludzkich sił i mądrości, nie doszliśmy jeszcze do żadnych wniosków. Matko, uratowałaś nasz kraj przed drugą wojną światową, uratuj nasz lud, nasz kraj i wszystkich ludzi na świecie” – modlił się kardynał.

www.heraldmalaysia.com




Biskupi Meksykańscy wzywają do postu

69 biskupów Meksyku wysłało światu zaproszenie do przyłączenia się do nich w poście i pokucie, w piątek 3 kwietnia.

Wezwanie do pojednania z „Bogiem i naszymi braćmi” zostało wystosowane do „całej rodziny ludzkiej” i „do całego ludu chrześcijańskiego”, w intencji „duchowego i fizycznego zdrowie, którego wszyscy potrzebujemy”.

Przesłanie hierarchów zaczyna się od cytatu z Pisma Świętego: „Sercem pokornym i skruszonym Ty, Boże, nie gardzisz” (Ps 51, 17).

Biskupi wzywają wszystkich chrześcijan do podjęcia całodniowego postu zgodnie z ustalonymi przepisami i do uczynienia aktu doskonałej skruchy. W zaproszeniu tłumaczą: „Zachęcamy was do modlitwy, stawiania się przed Panem i błagania o pomoc naszego Wstawiennika przed Ojcem (1 Jn 2,1–2) w obecnym czasie, gdy wszyscy cierpimy, z postawą pokory i zaufania, prosząc Go o przebaczenie naszych grzechów, aby mógł uzyskać dla nas duchowe i cielesne zdrowie wszystkim tak potrzebne”.

Wezwanie do pokuty 3 kwietnia przypada w dniu, o którym biskupi mówią, że „jest tradycyjnie znany jako ‘piątek boleści’, ostatni piątek okresu Wielkiego Postu, przed świętami Wielkanocy”. Jest to upamiętnienie Siedmiu Boleści Najświętszej Maryi Panny, popularnego nabożeństwa katolickiego z XIII wieku.

Siedem boleści przedstawia siedem bolesnych wydarzeń z życia Maryi jako Matki Jezusa:

Boleść pierwsza: Proroctwo Symeona

Boleść druga: Ucieczka do Egiptu

Boleść trzecia: Zgubienie Jezusa

Boleść czwarta: Spotkanie na Drodze Krzyżowej

Boleść piąta: Ukrzyżowanie i śmierć Jezusa

Boleść szósta: Zdjęcie z krzyża

Boleść siódma: Złożenie do grobu

Medytacje nad tymi siedmioma bolesnymi wydarzeniami stanowią rodzaj aktu pokutnego. Meksykańscy biskupi mają nadzieję, że 3 kwietnia wierni powszechnie go odprawią i przybliżą czas uzdrowienia świata.

Źródło: www.churchmilitant.com




Krynica zawierzy się Matce Bożej

Od blisko 150 lat co roku pod koniec maja mieszkańcy Krynicy udają się w procesji do figury Królowej Krynickich Zdrojów na górze Parkowej. W ten sposób Kryniczanie dziękują Maryi za uratowanie Krynicy przed epidemią cholery w 1873 r.

W najbliższy czwartek 2 kwietnia w czasie nowenny o godz. 19 w kościele zdrojowym, ponowiony zostanie akt zawierzenia Krynicy Zdroju Królowej Krynickich Zdrojów. Wierni będą łączyć się we wspólnej modlitwie duchowo i poprzez transmisję dostępną na Facebook’u parafii zdrojowej.

“Chcemy przyjść do naszej Matki jak do światła, jak do nadziei. Złożyć swoją trwogę, swoją obawę, swój los. Chcemy przyjść, by Ją prosić, ale też wpatrywać się w Nią, dostrzegać w niej przewodniczkę na drogach życia, ocalenie w trudnych chwilach” – tłumaczą parafianie.

Figurę Matki Bożej Krynickiej zaprojektował Artur Grottger. Stanęła w miejscu nazywanym leśnym sanktuarium w 1865 roku. Kryniczanie modlili się tu w trudnych chwilach, m. in. o ocalenie w czasie wojen. Decyzją rady miasta Matka Boża Królowa Krynickich Zdrojów w 2018 roku została ogłoszona patronką kurortu.

Źródło: tarnow.gosc.pl




Diecezja płocka zawierzona Matce Bożej Bolesnej

Biskup płocki Piotr Libera i jego biskup pomocniczy Mirosław Milewski 31 marca 2020 r. zawierzyli diecezję płocką Matce Bożej Bolesnej – poinformowano na stronie diecezji płockiej. – Udzielaj nam cierpliwości, byśmy czas rozłąki z ołtarzami wykorzystali na jeszcze większe ukochanie Jezusa Eucharystycznego. Pokrzep tych, którzy korzystają z aktu żalu doskonałego i Komunii duchowej, aby wytrwali w dobru – modlili się przed słynącą łaskami Pietą Oborską, w Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Oborach. Bp Piotr Libera dotarł do Sanktuarium w Oborach w pielgrzymce. Wyruszył do niego pieszo z Sanktuarium Matki Bożej Brzemiennej w Skępem.

Poniżej publikujemy treść aktu zawierzenia.

+PL: Klęczymy dziś przed Tobą, Matko Bolesna, która od ponad czterech wieków strzeżesz Pojezierza Dobrzyńskiego, Diecezji Płockiej i całej naszej Ojczyzny. Przychodzimy do Ciebie jako biskupi mazowieckiej owczarni, by zawierzyć Ci Ciało Twojego Syna, jakim jest ten Kościół diecezjalny. Chcemy wraz z moimi Kochanymi Kapłanami, Diakonami, Alumnami, Siostrami Zakonnymi i wszystkimi Wiernymi, w czasie tego niezwykłego Wielkiego Postu, w Twoich siedmiu boleściach odnaleźć otuchę i nadzieję.
Klęczymy przed Tobą, której duszę przeszył pierwszy miecz, gdy usłyszałaś Symeonowe słowa o „znaku sprzeciwu” (Łk 2,34). Przynosimy Ci pytania tak wielu ludzi, dlaczego cierpienie spotkało nas w czasie, gdy nic nie wskazywało na to, że moglibyśmy być chorzy? Przynosimy troski rodziców, którzy z niepokojem myślą o zajęciach szkolnych, egzaminach, maturach, swoich dzieci. Składamy Ci obawy pracowników i pracodawców, rolników, przedsiębiorców, sklepikarzy. Ich dusze przenika miecz bolesnych myśli o niepewnej przyszłości rodzin. Przytul ich, Królowo rodzin, do swojego troskliwego serca!

+MM: Klęczymy przed Tobą, która ze łzami w oczach i z biciem serca uciekałaś do Egiptu. Składamy Ci, Maryjo, troski i cierpienia pracowników służby zdrowia, służb sanitarnych, pielęgniarek, salowych, pracowników laboratoriów i farmaceutów. Wielu z nich przez ostatnie tygodnie jest odłączonych od swoich bliskich i rodzin, oddając się całkowicie pacjentom z powodu szerzącej się choroby. Przytul ich, Uzdrowienie chorych, do swojego troskliwego serca!
Klęczymy przed Tobą, która straciłaś z oczu Jezusa i odnalazłaś go po trzech dniach w świątyni jerozolimskiej. Zostawiamy Ci, Maryjo, pytania i cierpienie tak wielu Twoich dzieci, którzy tęsknią za sakramentami świętymi, za Komunią eucharystyczną i modlitwą wspólnotową w świątyniach. Udzielaj nam, prosimy, cierpliwości, byśmy ten czas rozłąki z ołtarzami wykorzystali na jeszcze większe ukochanie Jezusa Eucharystycznego. Pokrzep tych, którzy korzystają z aktu żalu doskonałego i Komunii duchowej, aby wytrwali w dobru. Przytul ich, Matko miłosierdzia, do swojego troskliwego serca!

+PL: Klęczymy przed Tobą, która na drodze kalwaryjskiej spotkałaś spojrzenie Syna. Przynosimy Ci, Matko, samotność odbywających kwarantannę, którzy wyczekują wzroku bliskich i przyjaciół. Obdarz ich, Matko nadziei, przekonaniem, że dla dobra wspólnego trzeba podjąć trudny czas odosobnienia. Niech w czterech ścianach swej izdebki na modlitwie odnajdą Ojca, „który widzi w ukryciu” (Mt 6,6). Przytul ich, Pocieszycielko strapionych, do swojego troskliwego serca!
Klęczymy przed Tobą, Piękna Pani, na szczycie Golgoty, gdzie łza z oka Ojca spada na nieociosany Krzyż Syna. Łączymy się w sercu ze wszystkimi, którzy z powodu pandemii umierają w ogromnej samotności, ukrzyżowani na szpitalnych łóżkach, nie mogąc ręki przebitej gwoździami choroby i zakażenia podać swoim bliskim. Przynosimy Ci, Matko, tysiące gasnących oczu, także z polskiej ziemi, które zamyka nieokiełznany dotąd żniwiarz. Przytul ich, Królowo wszystkich świętych, do swojego troskliwego serca!

+MM: Klęczymy przed Tobą, zbolała Matko, u stóp krzyża, gdzie siedzisz, trzymając ostrożnie na swych kolanach Boże Ciało. Taka zostałaś w oborskim sanktuarium – jedyna, niepowtarzalna. Nazywają Cię Pietà, czyli „żal”, „miłość zgodna z powołaniem”. Trzymasz to przeniknięte do szpiku kości, niepodobne do ludzi Ciało, jak obejmowałaś je w Betlejem i Nazarecie. Zawierzamy Ci tych wszystkich, którzy z powodu wielkiej liczby chorych stają przed pytaniami nieobojętnymi, dramatycznymi: komu przyłączyć respirator i uratować ciało, a czyje ciało zostawić bez tchnienia? Prosimy Cię i za tych, którzy lekceważą ten czas, nie zdając sobie sprawy, jak wiele cierpienia może przysporzyć ciałom wielu chorych i ich rodzinom nieprzestrzeganie przyjętych zasad bezpieczeństwa. Przytul ich, Ucieczko grzesznych, do swojego troskliwego serca!

+PL: Klęczymy przed Tobą, Maryjo, i widzimy Twą ostatnią boleść, gdy zataczają kamień na świeży grób Chrystusa. Przynosimy Ci wiele pytań, łez, tęsknot i wątpliwości kapłanów, wiernych, którzy w samotności będą przeżywać dni Wielkiego Tygodnia, Świętego Triduum Paschalnego i Paschy. Składamy Ci, Maryjo, nasze tegoroczne Groby Pańskie, które przemówią do nas prostotą i wielką ciszą. Proś Ducha Świętego, by dał nam przyjąć, że tak trzeba, aby gdy przyjdzie czas, zmartwychwstać do nowego życia. Daj nam roztropność, byśmy te święta paschalne uczcili w wielkim skupieniu, bo może dzięki temu docenimy wartość wspólnej modlitwy. Przytul nas, Królowo Polski, do swojego troskliwego serca!
Jesteśmy przy Tobie, Pani Oborska, z dziećmi i młodzieżą, z dziadkami i rodzicami, z osobami samotnymi i konsekrowanymi, z kapłanami i siostrami zakonnymi. Przyszliśmy do Ciebie ze Skępego, gdzie ciągle mówisz Bogu swoje Fiat w Zwiastowaniu, a tu potwierdzasz owo „tak” przez współcierpienie. Módl się za mnie i za diecezję płocką; bądź dla nas znowu Salus populi Masoviae – Zdrowiem i zbawieniem ludu mazowieckiego, teraz i w godzinę naszej śmierci.
Amen.

Źródło: www.diecezjaplocka.pl




Archidiecezja krakowska zawierzona Matce Bożej Kalwaryjskiej

W niedzielę 29 marca abp Marek Jędraszewski nawiedził Sanktuarium Pasyjno-Maryjne w Kalwarii Zebrzydowskiej i zawierzył Archidiecezję Krakowską opiece Matki Bożej Kalwaryjskiej. Metropolita krakowski przekazał też Bernardynom relikwie św. Karola Boromeusza, by u świętego biskupa Mediolanu wypraszali ustania epidemii.

Po odczytaniu aktu zawierzenia odśpiewano suplikacje. Metropolita udzielił błogosławieństwa relikwiami św. Karola Boromeusza, które przekazał dziś do kalwaryjskiego sanktuarium, by u świętego biskupa Mediolanu Ojcowie Bernardyni wypraszali ustania epidemii.

Św. Karol Boromeusz był arcybiskupem Mediolanu, gdy w XVI w. miasto kilkukrotnie nawiedzały epidemie. Biskup wówczas nakazywał otwierać spichlerze i rozdawać żywność ubogim, osobiście spowiadał chorych i udzielał im sakramentów. Używając prywatnych funduszy i zadłużając się, starał się nakarmić do 70 tysięcy ludzi dziennie. Podczas epidemii ospy w 1577 r. prowadził boso procesję pokutną ulicami miasta, po której epidemia wygasła.

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej



Kolejne kraje wzywają pomocy Maryi

Kościelni hierarchowie na całym świecie wykorzystali święto Zwiastowania 25 marca oraz kolejne dni, aby powierzyć swoje narody Maryi i Jezusowi.

W ceremonii w Fatimie w dn. 25 marca uczestniczyli fizycznie bądź duchowo i poświęcali swoje narody biskupi z Albanii, Boliwii, Kolumbii, Kostaryki, Kuby, Dominikany, Timoru Wschodniego, Gwatemali, Węgier, Indii, Kenii, Meksyku, Mołdawii, Nikaragui, Panamy, Paragwaju, Peru, Polski, Portugalii, Rumunii, Słowacji, Hiszpanii, Tanzania i Zimbabwe.

Tego samego dnia Matce Bożej został poświęcony Liban. „Prosimy Matkę Bożą, Panią Libanu, aby pobłogosławiła Liban i cały świat” – mówił maronicki ksiądz,  Fadi Tabet, rektor świątyni Harissa. Uroczystości oraz w modlitwę różańcową transmitowało na żywo w kilka świeckich i chrześcijańskich stacji telewizyjnych i internetowych. Ponad milion osób „uczestniczyło” w za pośrednictwem Facebooka.

Wreszcie w dn 29 marca miało miejsce ponowne poświęcenie Anglii i Walii jako wiana Maryi w sanktuarium narodowym Matki Bożej z Walsingham. Poświęcenie było częścią większego ruchu w Kościele Katolickim w Anglii, którego celem jest odnowienie nabożeństwa do Maryi, zrujnowanego przez protestantyzację kraju i Kościoła. – Głęboka i szczera miłość Kościoła do Maryi, Theotokos, Matki Boga, została niestety zaniedbana przez około 60 lat, nawet w świątyniach takich jak Walsingham, które zostały poddane ikonoklazmowi epoki posoborowej. Budzi w nas radość, że w końcu nadchodzi fala [odnowy nabożeństwa maryjnego], i że nowe pokolenie odzyska to „piękno świętości”, tak dawno zaniedbywane, ale teraz cenione i przywrócone – skomentował ks. Stephen Trott, ekspert prawa kanonicznego.




Prezydent u Matki Bożej Jasnogórskiej

W dniu 26 marca br. w wieczornej modlitwie Apelu Jasnogórskiego i w Różańcu uczestniczył prezydent Andrzej Duda.

„[…] przed Twoim wizerunkiem Maryjo modli się z nami i za nas prezydent Najjaśniejszej Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda. Tobie zawierza nasza Ojczyznę, wszystkich rodaków w kraju i poza jej granicami”, powiedział przewodniczący modlitwie ks. abp Wacław Depo.

Prezydent Andrzej Duda na pamiątkę wspólnej modlitwy podczas Apelu Jasnogórskiego przekazał Sanktuarium Matki Bożej różaniec. Na zakończenie, odśpiewano Suplikacje, prosząc Boga o zachowanie od wszelkiej epidemii i ducha jedności.

Źródło: Radio Maryja